Ogólnopolski Dzień Praw Dziecka


I MIEJSCE W SZKOLNYM KONKURSIE DLA UCZNIÓW KLAS II – III ODDZIAŁÓW GIMNAZJALNYCH
Z OKAZJI OBCHODÓW OGÓLNOPOLSKIEGO DNIA PRAW DZIECKA
NA TEMAT: „APEL DZIECI DO DOROSŁYCH”

Drodzy dorośli, a w szczególności rodzice!

Apelujemy do Was w sprawie wszystkich dzieci z całego świata: o nasze prawa i szanowanie nas tak, jak my musimy okazywać szacunek Wam. Chcemy dobrego traktowania i miłości, jakiej każdy człowiek, a najbardziej dziecko, potrzebuje.
Nie jesteśmy przedmiotami bez uczuć, które tak po prostu można oddać! Domy dziecka rządzą się swoimi zasadami i nie zawsze jest w nich tak kolorowo. Starsze dzieci, które nie zaznały miłości w rodzinnym domu, gnębią młodszych. Takie osóbki tracą wiarę w to, że ktokolwiek je pokocha. Czują się niepotrzebne i zaniedbane.


Nie można zrzucać winy za swoje niepowodzenia na dzieci, które nie mają żadnego pojęcia o tym, co je otacza i nie ingerują w dorosłe sprawy. Jesteście dorośli - powinniście brać odpowiedzialność na siebie.
Prosimy o niepodcinanie nam skrzydeł w sprawach naszych pasji i o niezmuszanie do rzeczy, które nam nie odpowiadają. Mowa tu o nauce. Jeśli chcemy być fotografami, to jasne, że nie pójdziemy na medycynę, żebyście Wy mogli się chwalić przed sąsiadami, jakiego to geniusza nie wychowaliście!
Jesteśmy jak glina – to życia nas uformuje i będziemy tacy, jak inni byli w stosunku do nas. Jeśli nie zaznamy miłości i ciepła rodzinnego, nie będziemy umieć tego okazać własnym dzieciom.
Posiadanie potomstwa dla 500+ też nie jest odpowiedzialne, bo czy dziecko, które dowie się, że powstało dla pieniędzy, będzie szczęśliwe? Nie. Jeśli potrzebujecie pieniędzy, poszukajcie pracy, a nie zarabiacie na naszym istnieniu. Przecież wiąże się to z ogromnym wkładem w wychowanie dziecka.
Potrzebujemy autorytetów do naśladowania, a jednym z nich są rodzice, którzy wychowują nas od pierwszych chwil naszego istnienia.
Chcemy zainteresowania naszymi problemami, bo nie każdą trudność umiemy rozwiązać sami. Ponadto, przemoc niczego nas nie nauczy. Będziemy jedynie większymi tyranami od tych, którzy taki ból nam zadali. Nie ma tu mowy o wychowaniu bezstresowym, bo pragniemy wyrosnąć na porządnych ludzi z życzliwością i optymizmem do świata.
Nie jesteśmy bydłem na sprzedaż, by nas wywozić za granicę i mieć zysk z naszego życia, a dalszy los będzie Wam obojętny! Nie chcemy być wykorzystywani przez świat dorosłych, pragniemy jedynie normalnego dzieciństwa!

Dziękujemy!


Patrycja Zięciak (kl. III a)